sobota, 14 stycznia 2012

tajemnica

Taa... Jak sam tytuł mówi pokażę wam dzisiaj moją "tajemnicę". Do narysowania (powrotu) mangi natchnął mnie blog MarcelArt (jeśli zrobiłam błąd to przepraszam). Więc oto mój "mangowopodobny" rysunek:


Kolorki pożarł oczywiście skaner (mimo mojego grzebania z tym w gimpie). Taka se o dziewczyna. Za bardzo się nie wdawałam w szczegóły bo rysowałam tak dla "rozgrzewki" po dwóch latach od opuszczenia mangi (powiedzmy ;). Jak na mnie to nawet nieźle mi wyszło, ale ja się tam zbyt nie znam, więc byłabym wdzięczna jakby skomentował to ktoś, kto się bardziej zna.  

Wilken dalej nieruszony (to przez wczorajszą imprezę urodzinową, bo 10 stycznia skończyłam 13! ). A i jeszcze ze spraw organizacyjnych to jeśli inne rysunki się będą pokazywać to na moim starszym blogu o moich wszystkich innych zainteresowaniach, ale i tak chyba zrobię oddzielny.  

To tyle. Cześć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz